Panie, sprzęgło w Peugeocie 206 to częsta sprawa, szczególnie jak ktoś jeździ dużo po mieście. Jak pedał sprzęgła łapie wysoko, ślizga się przy dodawaniu gazu albo słychać dziwne szumy przy wciskaniu, to znak, że tarcza sprzęgłowa jest wytarta albo docisk zaczyna się poddawać.

Wymiana sprzęgła to robota, gdzie trzeba skrzynię biegów wyjąć, a to trochę czasu zajmuje. Trzeba zdemontować półośki, odpiąć linki od skrzyni, rozrusznik i inne pierdoły. Dobrze jest przy okazji sprawdzić stan uszczelniaczy wału korbowego i skrzyni, bo jak ciekną, to lepiej od razu wymienić, żeby potem znowu nie rozbierać.

Jak już skrzynia jest na wierzchu, to oceniamy stan koła zamachowego. Czasem warto je przetoczyć albo wymienić, szczególnie jak ma jakieś rysy czy przegrzania. Same części do 206 to nie majątek – tarcza, docisk i łożysko oporowe to koszt od 300 do 600 złotych, zależy jakiej firmy. Ale robocizna to już drugie tyle, bo to parę godzin roboty.

Inna sprawa, że w niektórych autach wymiana sprzęgła potrafi być bardziej skomplikowana. Na przykład w nowszych autach z dwumasowym kołem zamachowym, jak np. w Fordzie Focusie MK3 z dieslem, to koszt wymiany od razu idzie w górę, bo sama dwumasa potrafi kosztować ponad 1000 zł. No i trzeba uważać przy montażu, żeby dobrze ustawić wszystko, bo jak się coś skopie, to potem będą wibracje i inne problemy.

Po wymianie sprzęgła trzeba jeszcze sprawdzić, czy dobrze biegi wchodzą i czy sprzęgło dobrze wysprzęgla. Czasem trzeba jeszcze linkę wyregulować albo odpowietrzyć układ hydrauliczny, jak jest. Jak wszystko zrobione porządnie, to powinno śmigać bez problemu przez długi czas.