Czy można jeździć z uszkodzoną skrzynią biegów?
Czy można jeździć z uszkodzoną skrzynią biegów?
Krótka odpowiedź: można, ale to jak gra w ruletkę – im dłużej ciągniesz, tym większa szansa, że w końcu wysadzisz sobie całą skrzynię albo coś jeszcze gorszego. Nie ma tu jednego scenariusza – wszystko zależy od tego, co dokładnie się psuje i jak bardzo jesteś uparty.
Co może się dziać?
- Trudności ze zmianą biegów – jeśli zaczyna „się opierać”, szczególnie przy włączaniu pierwszego lub tylnego, to często pierwszy sygnał, że synchronizatory są już do wymiany. Jeździsz tak miesiącami? W pewnym momencie po prostu przestaniesz mieć wybór – albo będziesz musiał siłowo wpychać bieg (i słyszeć ohydne zgrzytanie), albo zostaniesz na jednym przełożeniu aż do warsztatu. U niemców (np. VW Golf IV) potrafią zacinać się na 3-cim biegu przez zużyte widełki – pamiętam gościa, który jechał tak pół roku… aż któregoś dnia nie ruszył spod świateł bez pomocy holowania.
- Wyciek oleju – jeśli zauważysz kałuże pod autem (zwłaszcza gdy parkujesz po nocy), a zapach przypomina trochę spaloną elektronikę… to prawdopodobnie uszczelniacze wałów lub sama obudowa mają problem. Bez oleju skrzynia pracuje „na sucho” – tarcie rośnie i np. łożyska walą jak szalone („słychać wyciek nawet przy lekkim gazie”). Tutaj czas działa przeciwko tobie ekspresowo — Renault Megane II potrafi rozsypać mechanizm różnicowy już po kilkuset kilometrach jazdy bez odpowiedniego smarowania!
- Stukanie czy nietypowe hałasy – np.:
- Na luzie słychaz metaliczne „brzęczenie”? Może być problem z łożyskiem wałka primary shaft (w niektórych Fordach Focus mk2 to częsta przypadłość).
- Przy puszczaniu sprzęgła pojawia się jednostajny stuk? Bywa że dywanik startowy czyli tuleja wahacza selektora jest totalnie zużyta — da radę przejechać parę tysięcy km ale zmiana biegów będzie coraz bardziej loterią („czasem trafiasz za pierwszym razem czasem musisz kombinować”).
- Skrzypienie przy ruszaniu: Jeśli auto było długo nieużywane a teraz wydaje odgłosy niczym stara furmanka — możliwe że sprzęgło pilotujące (release bearing) odmawia posługi… Taki element u Citroena C4 Picasso bywa kapryśny; dopóki tylko terkocze da się żyć ale któregoś dnia po prostu rozpadnie ci sie na kawały blokując całe sprzęgło.
„Ale ja MUSZĘ jeszcze tydzień!” No dobra.. więc:
- Unikaj dynamicznej jazdy — każda ostra zmiana obciążenia pogarsza sprawy szybciej niż myślisz.
- Sprawdzaj poziom oleju regularnienawet jeśli trzeba docierać co kilka dni bo drobne przecieki mogą błyskawiczno zostawić cie „na suchej” masce.
- Słuchasz dziwnych dźwięków nagraniem telefonu przed kolejną podróżą żeby porównywac czy sytuacja ewoluuje
Pamiętasz historię mojego klienta który ignorował narastający hałat BMW E46 ? Koszt nowej przekładni zamieniłem mu naprawianiem całkowicie zatartej plus wymianou sprzegla I hydrauliki która padła od nadmiernych prób siowego wciskania niedziałających przerzuconek…
Jeśli mas pytania dotyczące konkretnej mark/model pisz śmiało— czasmi warto wiedzieć które egzemparze mają tendencje do szybszego psucia określonego elementunprzed decyzjom o dalszej eksploatacji